tag:blogger.com,1999:blog-76923287316401565502024-03-13T05:31:10.908+01:00UlotneWszystko, co wydawało się trwałe,
Rozsypało się w proch.
Wszystko, co wydawało się ulotne,
Jest stabilne.Emily Joneshttp://www.blogger.com/profile/09722394412046338361noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-7692328731640156550.post-46757483250845081622015-08-04T20:54:00.000+02:002015-08-04T20:56:04.038+02:00Bez pamięci/Gwardia Dumbledore'a <div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Rozdział 4</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Bez pamięci</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Dni stawały się coraz bardziej
deszczowe. Hermiona obserwowała wielkie krople, które spływały po
szybie. Przebywała w dormitorium. Miała ochotę spotkać się z
Draconem. Wtulić się w jego silne ramiona…. Napisała do niego
list z prośbą o spotkanie i wysłała go poprzez sowę. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Ostatni raz mogli spokojnie
porozmawiać w pociągu. Od tamtej pory dużo się zmieniło. Mała
mu tyle do opowiedzenia.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Wiadomość przyszła dość szybko.
Umówili się pod posągiem Feniksa.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Hej -powiedziała uśmiechając się
do blondyna</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Cześć -poczuła ciepłe dłonie w
okolicach talii. - Tak tęskniłem. Jak tam w szkole?- Zapytał z
troską.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Nie najlepiej. Mimo, że pogodziłam
się z Potterem, dziewczyny nadal mają do mnie pretensję.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Które? Pewnie Brown i te
bliźniaczki Patill. Nie przejmuj się. Dla nich to zawsze będzie
ich wybraniec. Pamiętaj, on jest biały jak śnieg. – Prychnął -
Tok myślenia cholernego Dumbledore’a.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- A jak tobie minął miesiąc? -
próbowała zmienić temat </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Szkoda gadać… Ociec upiera się,
żebym jeszcze w tym roku został Śmierciożercą. Próbuje
przekonać Sama-Wiesz-Kogo. - Spochmurniał - A ja muszę grać rolę
grzecznego synka, który jest w niebo wzięty, z powody zostania
kolejnym popychadłem. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Zrobisz to, co będzie słuszne.
Wieżę w ciebie. - Posłała mu krzepiący uśmiech.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Musnęła jego wargi. Draco oparł ją
o ścianę i podjął grę. Przymknęła oczy i drgnęła, gdy
poczuła jego oddech na swoich ustach. Czuła na sobie jego wzrok i
była pewna, że gdyby otworzyła oczy, spotkałaby się z tą
nieprzeniknioną głębią niebieskich tęczówek. Jego usta był
gorące i miękkie. Instynktownie oddała pocałunek jednocześnie
czując dreszcz przebiegający przez jej ciało. Przybliżyła się
do niego, pragnąc jego ciepła, bliskości. Obią ją w pasie i
przycisnął do siebie, a drugą ręką gładził jej kark,
pogłębiając pocałunek. Merlinie…Jego pocałunki były tak
namiętne, tak perfekcyjne, że nie widziała jak się nazywa. Jego
usta poruszały się szybko z pewnością i potrzebą, którą tylko
ona mogła spełnić. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Kocham cię – jęknął cicho
chłopak. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Kochasz? – Hermiona zadrżała
oplatając dłońmi jego kark. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Pozwoliła mu musnąć ustami, swój
zarumieniony policzek. Zarumieniony…</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Jego aksamitny głos przy uchu
przyprawiał ją o kolejną falę dreszczy. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
– <span style="font-family: Arial, sans-serif;">Bez pamięci</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Rozdział 5</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Gwardia Dumbledore’a</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Z utęsknieniem patrzyła na stół
Slytherinu. Wzrokiem wyszukiwała blond czupryny, tych błękitnych
oczu, w których mogłaby się zatracić...</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Hermiono, czy to byłby dobry
pomysł? - Jakby w oddali usłyszała głos Harry’ego.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Zamrugała pośpiesznie</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Co mówiłeś? Możesz powtórzyć?
– Zapytała nieprzytomnie. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Chłopak westchnął i powtórzył:</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Mówię, że ta stara ropucha
niczego nas nie nauczy. Powinniśmy sami spróbować rozgryźć,
chociaż połowę zaklęć. Zebrałem listę osób, którzy są za.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> -Taka tajna organizacja. Poufne,
łamane przez nie wiem – wyszczerzył zęby Ron. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> -To naprawdę dobry pomysł –
Hermiona pokiwała głową z aprobatą – ale jak masz zamiar to
zorganizować?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> -Dzisiaj idziemy do Hogsmade.
Spotkamy się w pubie pod Dziurawym Kotłem. Tam zorganizujemy sprawy
organizacyjne. - Potter mówił o tym z wielkim przejęciem. - A
teraz mam do ciebie pytanie… - spojrzał na nią wyczekująco.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Mów. Słucham</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Czy zechciałabyś nam pomóc? Bez
ciebie i twojego mózgu, daleko nie zajdziemy.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Jasne, że wam pomogę. -
Uśmiechnęła się. Chyba po woli wracali do pierwotnego stanu ich
przyjaźni. - A dużo nas będzie?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Same zaufane osoby. Około setki….</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" arial="" class="western" font-family:="" sans-serif="" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przez zaparowane szyby Hermiona
obserwowała małe płatki śniegu spadające prosto z nieba.
Siedziała w towarzystwie Harry’ego i Rona. Zmarznięte ręce
trzymała na kubku pełnym kremowego piwa, aby je ogrzać. Do pubu
pod „Dziurawym Kotłem”, co chwila przychodzili nowi uczniowie.
Kiedy wybiła godzina dwunasta, Harry wstał. Spojrzał na
przyjaciół, a potem na Hermionę. W jej oczach dostrzegł błysk
pokrzepienia. Odchrząknął. </span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Proszę o ciszę! – Nikt nie
zareagował. – Przepraszam!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona przewróciła oczami.
Dlaczego ona musiała o wszystkim myśleć? Przyłożyła różyczkę
do strun głosowych i powiedziała cztery razy głośniej.:</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Czy moglibyście wreszcie się
zamknąć i posłuchać Harry’ego? – Nagle wszyscy zebrani
zamilkli.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Dziękuję, Hermiono – mruknął
Potter – Witam was na pierwszym spotkaniu! – Ponad siedemdziesiąt
par oczu patrzyło na niego. Zmieszał się nieco, ale kontynuował.
– Spróbujemy razem stworzyć tajną grupę, w której będziemy
uczyć się zaklęć obronnych. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - A, dlaczego tajną – zapytała
jakaś dziewczynka z drugiej klasy. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Kto w ogóle ją tu wpuścił?</i></span><span style="font-family: Arial, sans-serif;">,
Pomyślała, Hermiona.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Ponieważ Umbridge nie będzie z
tego zadowolona. – Wytłumaczył Harry ze stoickim spokojem –
Myślę, że to będzie trochę ryzykowne…</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Suuuper – przerwali mu bliźniacy
Weasley, czym rozśmieszyli całą gospodę. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Powracając – wrócił do monologu
roześmiany, Harry – więc, jeżeli ktoś chce zrezygnować, to
niech to zrobi teraz.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Takiej reakcji się nie spodziewał.
Po pomieszczeniu rozniósł się chrobot odsuwanych krzeseł i dźwięk
otwieranych drzwi. W pubie zostało zaledwie szesnaście osób. Harry
poczuł się zdezorientowany. Powoli zaczął wątpić w całą ideę
tego zgromadzenia.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Trudno, ich strata – powiedział
Ron, ściskając mu ramię – cykory…</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - No cóż… Dzięki, że chociaż
wy zostaliście – próbował się uśmiechnąć. – To jaką
wymyślamy nazwę?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Brygada Piromanów – Harry
prychnął. Dean i jego zamiłowanie do pirotechniki…</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Może coś subtelniejszego –
pogoniła go Ginni – Grupa Daleko Myśląca! W skrócie GD </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Niee. To bez sensu – odezwała
się, Cho – ale GD jest dobre. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - To niech będzie Gwardia –
rzuciła propozycje, marzycielskim głosem Luna</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Wiem! – Krzyknęła uradowana
Parwatti – Gwardia Dumbledore’a!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Wszyscy pokiwali głowami z
nieukrywanym entuzjazmem.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Ok. – rzekł Harry zapisując na
samej górze pergaminu nazwę. Uśmiechnął się lekko. – Jeszcze
jedna sprawa do omówienia. Musimy znaleźć sposób na
skontaktowanie się. Coś na wzór Mrocznego Znaku…</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Musi to być coś, co będziemy
mogli nosić ze sobą. – myślała na głoś Granger – może
pieniądze?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - No dobra, ale jak poznam, że to
nie zwykły miedziak? – Zapytał Nevil</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Nie, nie miedziak. Galeon – oczy
jej zaświeciły. – Zaczaruję je tak, żeby w przypadku wezwania
was, mieniły się.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - A gdzie będą odbywały się
spotkania? – Zapytała Lavender.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> - Ten element jeszcze dopracujemy –
odrzekł Harry – Na dzisiaj to wszystko. Dziękuję</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/9896825/tumblr_lhse2255NW1qadnzqo1_500_large.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://data.whicdn.com/images/9896825/tumblr_lhse2255NW1qadnzqo1_500_large.png" height="640" width="456" /></a></div>
<br />
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
_______________________________________________________________________<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Postanowiłam połączyć dwa rozdziały w jednym poście, ponieważ czwórka była zdecydowanie za krótka i nie chciałam zmieniać ogólnej numeracji.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pozdrawiam, E.J</span></div>
Emily Joneshttp://www.blogger.com/profile/09722394412046338361noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7692328731640156550.post-2717352141429904342015-07-04T22:44:00.000+02:002015-07-04T22:44:15.525+02:00Nowa nadzieja<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Rozdział
3</span></div>
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nowa
Nadzieja</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona wstała jak najwcześniej.
Nie miała ochoty na konfrontację z Weasleyem i Potterem. Spakowała
torbę i wyszła z dormitorium. Spojrzała na swój plan lekcji. Jako
pierwsze dzisiejszego dnia miała dwie godziny eliksirów z
profesorem Snapem i Ślizgonami. Uśmiechnęła się pod nosem, co
odegnało poranny smutek – za godzinę spotka się z Draco
Malfoyem. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Wielka Sala Hogwartu powoli wypełniała
się wygłodniałymi i roześmianymi uczniami. Granger zajęła to
samo miejsce, co przez cztery lata, jednak teraz z niemiłym uczuciem
odrzucenia. Obok niej siedział Weasley i zawzięcie coś opowiadał
Potterowi. Kiedy dziewczyna nie patrzyła, bliznowaty zaerkał na nią
z utęsknieniem. Obok niej przysiadła się Ginny.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Nie martw się tymi pajacami.-
Powiedziała, wiedząc, co zajmuje myśli jej przyjaciółki. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Nie martwię. - skłamała. - Nie
chcę o tym rozmawiać. - mruknęła po chwili i uśmiechnęła się
blado. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Jak coś, to możesz na mnie liczyć,
pamiętaj.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona pokiwała głową. Jej wzrok
powędrował w stronę stołu Ślizgonów. Widok blond włosów i
niebieskich oczu działał pokrzepiająco. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Po śniadaniu powędrowała w stronę
lochów. Stanęła pod klasą z innymi uczniami. Nagle usłyszała
krzyk:</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Ej, szlamo! Co tak sama stoisz? Idź
do Pottera! - Milicenta posłała jej wredny uśmiech. Najwyraźniej
wieść o kłótni z tamtego roku, rozniosła się po Hogwarcie i
nadal miała się dobrze; nie umarła śmiercią naturalną. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona nie miała siły na głupie
sprzeczki, więc udała, że nic nie słyszała.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Bulstrode, zostaw ją! - Usłyszała
głos swojego wybawcy</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Draco, co Ci tak nagle żal takiej
plugawej…?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Zamknij się - przerwał jej i
napotkał zdziwione spojrzenie - co tak na mnie patrzysz? Czy nie
szkoda Ci marnować czasu na tą szlamę?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona wiedziała, że te słowa są
wypowiedziane dla utrzymania pozorów, ale i tak ją to zabolało.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Odsuńcie się. Czy to tak trudno
się nauczyć, przez cztery lata, że mam mieć swobodny dostęp do
drzwi? - Warknął profesor Snape przepychając się. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Otworzył drzwi do klasy i wpuścił
uczniów. Hermiona weszła do środka jako ostatnia.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Granger! Nie ociągaj się tak! -
Strofował ją nauczyciel. Weszła pośpiesznie i zajęła wolne
miejsce. - W tym roku będziemy ważyć bardziej skomplikowane
eliksiry, dlatego w większości z nich będziecie potrzebować
partnera. - zaczął profesor i zatrzasnął drzwi. W pomieszczeniu
znów zawiało chłodem - Będziecie na niego skazani do końca
roku. Razem spróbujecie odrabiać zadania domowe i wyciągać
odpowiednie wnioski z przeprowadzonych badań. Żeby miło wam się
pracowało, połączymy was mieszanie.- Posłał im jadowity uśmiech
- Gryfon ze Ślizgonem.- Po sali rozniósł się głośny jęk. -
Cisza! Połączyłem was względem waszych umiejętności. Najlepsi z
najlepszymi, gorsi z gorszymi i tak dalej. Zaraz przeczytam wam, kto,
z kim…- w pomieszczeniu zapadła głucha cisza. Wszyscy oczekiwali
z napięciem.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Potter, Goyle</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Weasley, Parkinson</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Longbotoom, Crabb</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Lavrence, Zabini</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Granger, Malfoy</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-….</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Serce zabiło jej szybciej. Poczuła,
że po jej ciele przepływa fala gorąca.. Spojrzała na swojego
partnera. Twarz wykrzywioną miał w grymasie, ale jego oczy
widocznie błyszczały ze szczęścia. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Takiego obrotu spraw nie spodziewałaby
się nawet w najśmielszych snach. Mogli się spotykać, pod
pretekstem wspólnej nauki. W duchu dziękowała wszystkim znanym jej
bóstwom za taki obrót sprawy.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Niedługo potem nie mogła się skupić
na poprawnym warzeniu eliksiru. Nie miała zielonego pojęcia, co
powinna dodać, po czym. Odkąd Harry wypomniał jej w kłótni, że
tylko trzyma nos w książce i świata poza nimi nie widzi, nie
znajdowała w tym sensu ani przyjemności.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Granger - z myśli wynurzył ją
nieprzyjemny głos profesora, Snape’a - Co się stanie, jeżeli
dodam plastry salamandry?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Zawstydzona opuściła głowę. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Chyba ogłosimy święto narodowe! -
Krzyknął najwyraźniej uradowany- Etatowa Wiem-To-Wszystko, czegoś
nie pamiętała!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Zrobiło jej się głupio. Co się z
nią działo?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Następna lekcja również nie
zapowiadała się wspaniale. Obrona przed czarną magią z nowym
profesorem. Skrzywiła się.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nauczycielki jeszcze nie było, więc
wszyscy beztrosko śmiali się, puszczając po klasie papierowe
samolociki. Usiadła w ostatniej ławce i wypakowała książki. W
tym samym momencie po klasie rozniósł się krzyk:</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- SPOKÓJ! – Hermiona zamarła.
Odwróciła się, a wszyscy inni również to uczynili. Starsza
kobieta, wyglądająca jak różowa ropucha, uśmiechnęła się do
nich krzywo. – Dzień dobry, dzieci. – Nikt nie odpowiedział. –
Zaliczenie Standardowych Umiejętności Magicznych, SUM, potocznie
zwanych jako sumy – mówiła kobieta, przechodząc przez klasę,
wypisując przy tym różdżką na tablicy wcześniej wypowiedziane
słowa. Odwróciła się w ich stronę i uśmiechnęła. –
Pracujcie pilnie, a otrzymacie nagrodę. Lenie i nieroby poniosą
tego przykre konsekwencje – zaśmiała się piskliwie. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona skrzywiła się. Co to
miało znaczyć? </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Czarownica machnęła różdżką, a
książki stojące na stoliku koło niej rozdały się po klasie.
Jedna z nich upadła na ławkę Granger. Spojrzała na jej okładkę
i skrzywiła się. </span><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Plastuś?</i></span><span style="font-family: Arial, sans-serif;">
Przejrzała pośpiesznie książkę. Czemu nigdzie nie znalazła ani
jednej wzmianki o użyciu zaklęć obronnych? Podniosła rękę. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Słucham, panno…? – Nauczycielka
spojrzała na nią wyczekująco. Wszyscy w klasie na nią spojrzeli.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Granger – odparła spokojnie
Hermiona. – Czy w tej książce jest coś o użyciu zaklęć
obronnych? </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- O użyciu zaklęć? – Prychnęła
kobieta. – Nie sądzę, aby używanie zaklęć było potrzebne na
moich zajęciach. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- A co, jeśli ktoś nas zaatakuję? </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Teraz odezwał się Potter siedzący
w pierwszej ławce. Dopiero teraz go zauważyła. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Ktoś was zaatakuje? – Powtórzyła
Dolores Umbridge. Hermiona dowiedziała się tego, gdyż na tablicy
pojawiło się imię i nazwisko nauczycielki. – A kto chciałby
zaatakować takie dzieciaczki jak wy? – Spytała, stając przed
Potterem. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- No nie wiem, może Lord Voldemort? </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Wszyscy w klasie zamarli. Umbridge
również zamarła. Zadrżała i wyszeptała. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Moi drodzy, ktoś próbuję wam
wmówić, że pewien czarnoksiężnik powrócił zza grobu, ale to
wcale nie jest prawda!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Właśnie, że prawda! Widziałem
go, walczyłem z nim! </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Szlaban, panie Potter! </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">I wtedy Hermiona straciła panowanie
nad sobą. Jak ona śmie temu zaprzeczać? Wmawiać Potterowi, że to
nie prawda?!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Każe go pani tylko, dlatego, że
mówi prawdę, w którą pani nie chce uwierzyć?! – Krzyknęła,
podrywając się z krzesła. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">W klasie zapadła cisza, a wszyscy
wlepili wzrok w nią. Harry zamarł, wpatrując się w nią
nieprzytomnie. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Ty również uważasz, że ten
czarnoksiężnik wrócił? – Wyszeptała oniemiała Umbridge. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Jej twarz pobielała, a od Hermiony
aż tryskała złość. To, że byli pokłóceni, nie znaczyło, że
Harry kłamie. Nigdy nie czuła jeszcze takiej furii. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Oczywiście, że tak! Myśli pani,
że Cedrik Driggory umarł na własne życzenie?! </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Cedrik Driggory umarł w skutek
zbiegu okoliczności – wycedziła przez zęby. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Jak pani śmie?! – Brązowowłosa
nie kryła oburzenia. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Voldemort go zabił! Pani doskonale
o tym wie! – Teraz Potter podniósł się z krzesła. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- DOSYĆ! Dosyć! – Wrzasnęła
kobieta. – Pan Potter i panna Granger zjawią się u mnie po
zajęciach – zaśmiała się piskliwie. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Szlaban z Potterem? Wspaniale… </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">To był chyba najgorszy dzień w jej
życiu. Ciągłe spojrzenia, tych, z którymi miała Obronę Przed
Czarną Magią, były nie do zniesienia. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Weszła do klasy Umbridge wzdychając
cicho. Nie zniesie nie wiadomo jak długiego czasu z Potterem w
jednym pomieszczeniu. Nie była do tego zdolna… </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Weszła po schodkach do gabinetu
nauczycielki i zapukała. Usłyszała tylko krótkie: „proszę”. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Po chwili znalazła się w środku i
aż ją zemdliło. Wszystkie ściany były pokryte różową farbą,
a wszędzie indziej można było dostrzec wiszące talerzyki z
postaciami kotów, które bez przerwy miauczały. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Profesorka siedziała za biurkiem.
Przy stoliku obok dostrzegła Pottera. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Panna Granger, świetnie –
Umbridge uśmiechnęła się piskliwie. – Niech panna usiądzie
obok pana Pottera. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona niepewnie usiadła koło
czarnowłosego chłopca. Była pewna, że na nią spojrzał, ale
starała się na niego nie patrzeć. Przed sobą ujrzała kawałek
pergaminu i pióro. I to ma być szlaban Dolores Umbridge?
Przepisywanie? </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Kobieta stanęła naprzeciw nich. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Trochę sobie dzisiaj popiszemy.
Proszę pisać na tym oto pergaminie ''Nie będę opowiadać
kłamstw’’. – Ona i Harry równocześnie unieśli głowy. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Ile razy? – W głosie Pottera
wyczuła nutkę bezsilności. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Tyle, abyśmy mieli pewność, że
to przesłanie dobrze wsiąknie – uśmiechnęła się kobieta i
odwróciła w stronę okna. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Nie dostaniemy atramentu? –
Spytała brązowowłosa, widząc brak tego przyboru. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Nie będzie wam potrzebny –
odparła profesorka, nie odwracając się. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Dziewczyna spojrzała pytająco na
towarzysza. Ten wzruszył ramionami, więc zaczęła skrobać na
pergaminie następujące słowa: „Nie będę opowiadać kłamstw”.
Nie minął moment, a owe wyrazy boleśnie wydziergały się na jej
dłoni. Zasyczała z bólu. Spojrzała na Pottera, z nim było
podobnie. Tego była już przesada...</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7krmwcDV_Js/VZhE7erdHGI/AAAAAAAAAio/cXea0RIKfeY/s1600/Fanart-dolores-umbridge-24201292-400-212.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="210" src="http://1.bp.blogspot.com/-7krmwcDV_Js/VZhE7erdHGI/AAAAAAAAAio/cXea0RIKfeY/s400/Fanart-dolores-umbridge-24201292-400-212.gif" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span id="goog_849034296"></span><span id="goog_849034297"></span><br /></span></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Wstrętna, stara, różowa ropucha –
wycedziła, gdy szli razem pustym korytarzem wracając do pokoju
wspólnego. Jej dłoń krwawiła, Harry’ego też. – Musimy iść
do Dumbledore’a – warknęła, zatrzymując się. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Zwariowałaś? – Potter również
zatrzymał się i odwrócił. – To, co tu się dzieje nie jest
normalne! Nic nie rozumiesz – wycedził. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Odbywałam karę z tobą, bo
stanęłam w twojej obronie. Rozumiem więcej niż ci się wydaje! </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Wpatrywała się w niego zdziwiona.
Co miał przez to na myśli? Ich oczy dalej zapatrzone w siebie...
Czując jak robi się jej gorąco, odwróciła się zdezorientowana. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Co ona do cholery jasnej wyczyniała?!
Rozmawiała ze swoim wrogiem, który był…jej przyjacielem.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Hermiono, przepraszam. - powiedział
po chwili Potter, kozystają z okazji - Naprawdę. Poniosło mnie.
Nigdy tak nie uważałem. Wybacz mi.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">W jego glosie dawało się wyczuć
błagalną nutę. Patrzył na nią wyczekująco. W głowie Granger
pojawił się chaos. W końcu odpowiedziała:</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Dobrze, Harry. Przyjmuję
przeprosiny, ale pamiętaj, że nic już nie będzie takie samo.
Zachowajmy trochę dystansu, może z biegiem lat, wrócimy do naszej
przyjaźni. - Uśmiechnęła się niepewnie. Właśnie w tej chwili
złamała swoje postanowienie. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Chłopak kiwnął głową.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">-Dziękuję, że mogę liczyć,
chociaż na to.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Jest już późno. Powinniśmy zająć
się naszymi dłońmi. - zmieniła szybko temat - Znam pewne proste,
przydatne zaklęcie.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Harry Potter nie mógł sobie wybaczyć
swoich gorzkich słów sprzed paru miesięcy. Był takim bezmyślnym
głupkiem. Dlaczego miał taki niewyparzony język?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Wiedział, że słowa, które wtedy
wypowiedział, sprawiły Hermionie ból, większy od tysięcy
Cruciatusów. To, że był tak nieporadny i nie udało mu się
odgadnąć zagadki ukrytej w jajku, to nie była jej wina. Był
rozdrażniony, to fakt, ale to nie usprawiedliwia jego zachowania.
Ona starał się tylko pomóc.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">W wakacje też nie odpowiadała na
jego listy. Wcale się nie zdziwił, a jednak czuł niemałe ukucie w
sercu. Nie chciał tego. To była wina jego wybuchowego temperamentu
i tej małej cząstki Ślizgońskiej, którą nosił w sobie. Po tym
zdarzeniu kolejny raz doszedł do wniosku, że tiara przydziału
popełniła ogromny błąd posyłając go do Gryffindoru.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">A kiedy zaledwie miesiąc temu
stanęła w jego obronie na lekcji Obrony Przed Czarną Magią,
zrobiło mu się nieswojo. Najbardziej jednak bał się spotkania z
nią po szlabanie. Wtedy to ona niepostrzeżenie zaczęła rozmowę.
I spojrzała w jego zielone oczy. Patrzyła w nie tak, jak zawsze.
Bez cienia nienawiści. W tym momencie poczuł, że ona mu wybaczy,
chodź będzie potrzebować czasu. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">_____________________________________________________________</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Witam! </span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Och, już wakacje, jak dobrze. Może trochę nadrobię zaległości na tym blogu. :)</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">To się porobiło, czyż nie?</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Stworzyłam zwiastun, do którego obejrzenia zapraszam w zakładce "O opowiadaniu"</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Pozdrawiam!</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">E.J.</span></div>
Emily Joneshttp://www.blogger.com/profile/09722394412046338361noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7692328731640156550.post-7705778420742351732015-05-03T22:25:00.000+02:002015-05-13T22:07:30.747+02:00Pociąg donikąd<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Rozdział
2</span></div>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Pociąg
</span><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="line-height: 16px;">donikąd</span></span></div>
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="right" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Dobrzy ludzie są mniej dobrzy,</i></span></div>
<div align="right" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>a źli ludzie są mniej źli,</i></span></div>
<div align="right" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>niż to się wydaje</i></span></div>
<div align="right" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="right" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~Samuel Taylor Coleridge</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Budzik wyśpiewywał denerwującą
melodię. Dochodziła siódma rano. Hermiona przewróciła się na
drugi bok i przykryła głowę kołdrą. Jednak ów dźwięk i tak
świdrował jej czułe bębenki. Uchyliła powieki i z niechęcią
wstała z łóżka. Ziewając zeszła na dół.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Dzień dobry wszystkim –
powiedziała wesoło, nadal nieprzytomnie.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Cześć - odpowiedział tata znad
gazety.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Dziewczyna usiadła przy stole, nalała
sobie mleko i nasypała płatków. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Szybko minęły te wakacje –
próbowała zagadać mama.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Yhy…- wydała mało inteligentną
odpowiedź</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Te dwa miesiące były dla niej istną
katorgą. Nie mogła się skupić na nauce. Przestało to ją już
interesować. Kiedyś sprawiało jej to przyjemność, teraz nie
miało to już dla niej znaczenia. Dostawała listy od Harry’ego,
który próbował ją przeprosić. Nawet ich nie czytała, od razu
wyrzucała. Jedyny blask znalazła w listach od Dracona i Ginny
Weasley. Chłopak opowiadał jej o swoim mało cukierkowym życiu. Za
każdym razem przepraszał ją za swoje wcześniejsze zachowanie,
tłumacząc, że tak został nauczony. Prosił ją też o dyskrecję.
Nie chciał, żeby wszyscy wiedzieli o ich przyjaźni. Gdyby jego
ojciec się o tym dowiedział, a co gorsza, Voldemort, Ślizgon
dostałby najpewniej całą serię Cruciatusów. Nie zabiliby go. Był
zbyt cenny. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Ginny natomiast zapewniała ją, że
mimo wszystko zawsze zostanie jej przyjaciółką. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Przez całą drogę na stację King
Cross Hermiona rozmawiała wesoło z rodzicami. Na za tłumionym
peronie pożegnała się z nimi, najbardziej jednak wtuliła się w
matkę. Pachniała tak, jak zawsze, gabinetem dentystycznym oraz
pastami do zębów. Granger. wzięła kufer, powstrzymując łzy.
Nienawidziła pożegnań. Pomachała im ostatni raz i przeszła przez
barierkę. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">I właśnie wtedy wszystko, co
trzymała głęboko w sobie, czego się bała, uderzyło ją z wielką
siłą. Nie wiedziała do którego przedziału ma się udać, choć
był to tylko wieszchołek góry lodowej. Przecież nie pójdzie do
Harry’ego i Rona. Natomiast, jeżeli wejdzie do przedziału
Slytherinu, to zapewne ją wyrzucą. Najlepszym sposobem było
znalezienie Malfoya albo pustego przedziału. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Spojrzała na zegarek. Odjazd za pięć
minut. Peron powoli pustoszał. Zostali tylko rodzice, machający do
swoich pociech. Musiała coś wymyślić i to szybko. Weszła do
pociągu. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nagle jej żołądek skurczył się i
rozkurczył. Przełknęła głośno ślinę, gdy na końcu korytarza
dostrzegła czarną czuprynę. Na jego szczupłej twarzy odznaczały
się okrągłe okulary. Przez wakacje wyrósł, ściął włosy i…
wyprzystojniał. Pokręciła głową i szybko wyrzuciła z głowy tę
myśl. To było niedorzeczne.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Spojrzała na niego niepewne. Z każdym
krokiem był coraz bliżej. Zerknęła za siebie zdesperowana. Drzwi
do pociągu zamknęły się na amen. Zero ucieczki. Harry Potter, we
własnej osobie stanął przed nią. Atmosfera między nimi była
napięta. Okularnik mierzył ją wzrokiem. Wreszcie przerwał ciszę.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Hermiono, nie gniewaj się już.
Poniosło mnie. Wszyscy byliśmy zmęczeni i rozdrażnieni. I jeszcze
ta śmierć Cedrika….To nie jest tak…</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- A jak?- Przerwała mu.- Potter, nie
zaczynaj. Wiesz, że to był cios poniżej pasa. Właśnie wtedy
dowiedziałam się, co tak naprawdę przez te wszystkie lata o mnie
myślałeś. A teraz muszę cię przeprosić - wyminęła go, a
kołkami od kufra przejechała mu po stopach.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Usłyszała głośne syknięcie.
Uśmiechnęła się z satysfakcją. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Najchętniej przyjęłaby przeprosiny
i rzuciła mu się w ramiona, ale jakaś jej cząstka nie mogła na
to pozwolić. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Chłopiec, który przeżył był jej
wyśnionym chłopcem. Pięć lat temu idąc do Hogwartu myślą, że
spotka tego sławnego czarodzieja. Tak, kochała go, troszczyła się,
a on jej teraz za to odpłacił. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Mieliśmy Cię serdecznie dosyć.
Ale z drugiej strony to dobrze, że się nas uczepiłaś.
Przynajmniej miał nam, kto pisać eseje.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Słowa bólu rozbrzmiewały echem w
jej głowie. Ufała mu bezgranicznie, a on to wykorzystywał. Był
niewiele wart. Severus Snape, co do jednego miał rację. Zawsze
uważał, że jest nadętym półgłówkiem. Przekonała się, że
miał co do tego rację.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Hermiona? – Znajomy głos wyrwał
ją z zamyśleń. Pospiesznie odwróciła się i spostrzegła blond
czuprynę.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Draco! Tak tęskniłam! - Podbiegła
do niego i rzuciła mu się na szyję. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Jej uczucie do tego chłopaka było
czystą iluzją. Nie kochała go tak, jak on ją. Była mu wdzięczna
za dobre słowa i myśli, ale był tylko przyjacielem. W pewnym
sensie to jedynie on okazał jej serce, którego zdawał się nie
mieć. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Trzeba było mówić, że nie
będziesz miała gdzie się podziać podczas podróży.- powiedział
cicho, przytulając ją jeszcze mocniej do siebie.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Nie chciałam robić problemu. -
mruknęła.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- To żaden problem. Chodź.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Prawą ręką chwycił jej kufer, a
lewą złapał ją za dłoń. Przeszli przez kilka przedziałów, aż
znaleźli odpowiednie miejsce. W środku siedział Blaise Zabini
grający w Magiczne Karty Czarodziejów z Pansy Parkinson oraz Crabb
i Goyl, jak zawsze coś zajadający.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Chyba żartujesz – powiedziała
szybko Hermiona i spojrzała na Malfoya – nie wejdę tam. Oni mnie
zabiją.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Nie zabiją - zapewnił ją blondyn
z lekkim uśmiechem - wiedzą o wszystkim.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Ale masz do nich zaufanie.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Tak, mam do nich zaufanie. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Chyba nie byli zadowoleni.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- To już ich problem.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Weszła do środka. Cała trójka
popatrzyła na nią z obrzydzeniem, a Pansy ze nieskrywaną
nienawiścią. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Usiadła na wolnym miejscu obok
Dracona. Do czego to doszło żeby Gryfonka przebywała w jednym
miejscu z bandą Ślizgonów?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Powoli zaczęli rozmawiać. Dziewczyna
całą drogę milczała. Wpatrywała się w zmieniające za oknem
krajobrazy. Od gór, poprzez morze, łąki, pastwiska skończywszy na
jeziorach. Zebrało się jej na płacz. Zawsze podróż do Hogwartu
była ekscytującym i pełnym dobrych wspomnień przeżyciem. Tutaj
czuła się obca, między ludźmi, których teoretycznie powinna
nienawidzić. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Kiedy pociąg zahamował, uczniowie
przepychali się do wyjścia. W dziewczynie nagle zebrał się
strach. Nic już nie było takie samo.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Draco - szepnęła. Chłopak
odwrócił się i spojrzał w jej bursztynowe oczy, które wyrażały
prośbę o pomoc - nie zostawiaj mnie samej. Proszę.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Chłopak podszedł do niej i
przytulił. Przycisnęła policzek do jego ciepłej, szerokiej
piersi.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Musimy sprawiać pozory, że się
nienawidzimy. Dla dobra nas wszystkich- szepnął głaszcząc ją po
włosach.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Tutaj była bezpieczna. Bała się
tego okropnego świata, które na nią czyhało. Nieskończone ilości
nienawiści. Dziewczyny z jej roku odwróciły się od niej. Nie
ważne, o co poszło, one i tak były pewne, że wybraniec miał
rację. Na każdym kroku dogryzały jej. Jedynie Ginny i Luna
pomagały, przetrwać jej tą burzę. Ale mimo wszystko bała się.
Nigdy powrót do Hogwartu nie wiązał się z tak okropnymi
przeżyciami.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nagle usłyszeli kroki. Szybko
odskoczyli od siebie.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">- Malfoy, jesteś za głupi….-
Zaczęła coś mówić bez ładu i składu. Przytomność umysłu
nawet w sytuacjach kryzysowych była jej najlepszą cechą.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">- Co was tutaj zatrzymało? -
Zapytała zdenerwowana McGonagall, wychowawczyni Gryffindoru -
Brakuje tylko was!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">- Nic się nie stało, pani profesor
- powiedział pospiesznie chłopak - Chciałem tylko pomóc Hermionie
z bagażem</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">- Sama dałabym sobie radę -
syknęła, jednak, kiedy kobieta nie widziała, uśmiechnęła się
do niego. Cała ta sytuacja ich bawiła.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Rozeszli się. Dziewczyna znowu
poczuła się zagubiona. Pospiesznie weszła do pierwszego lepszego
powozu. Znalazła się w towarzystwie drugorocznych dziewczynek.
Lepsze to niż nic…</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Wchodziła powoli po schodach
wiodących ją do ogromnych drzwi Hogwartu. Nie miała ochoty na
jedzenie, więc powędrowała na siódme piętro.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">- Druzgotka - wypowiedziała hasło i
w weszła przez dziurę pod portretem Grubej Damy. Jutrzejszy dzień
będzie ciężki….</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> </span></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">~*~</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> </span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Draco nie mógł skupić się na
ceremonii. Szczerze, mało go obchodziło, gdzie zostaną
przydzieleni nowi uczniowie. Wszystko przysłaniało mu obraz
strapionej twarzy najpiękniejszej dziewczyny na świecie. Kolejny
raz w myślach zatapiał palce w burzy brązowych loków, patrzył w
nieprzeniknione oczy. Nikt nie mógł mu tego odebrać. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Poprzez to wszystko czuł wściekłość
do samego siebie. Jak mógł być tak głupi i nie przewiedzieć, że
dziewczyna nie będzie miał gdzie iść? Powinien się nią
zaopiekować w inny sposób. Widział też, że nie najlepiej czuła
się w towarzystwie jego przyjaciół.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Właśnie wtedy pojął, jaka jest
między nimi przepaść. Bagatelizował ją, ale fakty mówiły same
za siebie: ciągle musieli udawać, że są wrogami, bo tak wypada.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Od zawsze Hermiona miała szczególne
miejsce w jego sercu. Kochał ją, kochał ją nawet wtedy, gdy był
zmuszony nazywać ją szlamą. Nic nie mógł poradzić na swoje
korzenie i wychowanie. Każda obelga w jej stronę sprawiała mu ból.
Tylko udawał, że ją nienawidzi, aby zabić w sobie to uczucie,
ale to było silniejsze od niego. Po powrocie Voldemorta, jego ojciec
stawał się nerwowy i karał go za nawet najdrobniejsze
przewinienia, ale on zawsze starał sobie przypomnieć
najszczęśliwsze momenty w życiu. Miał ich niewiele, a jednym z
nich był obraz uśmiechniętej Gryfonki.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Tego pamiętnego dnia, kiedy znalazł
ją całą zalaną łzami, pochyloną nad książką, poczuł, że
już więcej nie wytrzyma. Rzucił w jej stronę kilka obelg i
zobaczył, że nie reaguje. Nienawidził się za to, ale musiał to
zrobić, bo obok przechodziła grupka Ślizgonów. Usiadł obok niej
i objął ramieniem. Nawet nie zareagowała. Przytuliła się do
niego mocniej i zaszlochała. W końcu wyżaliła mu się, że to
wszystko wina tego przeklętego Pottera. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Od tamtej pory spotykali się po
kryjomu. To były najbardziej ekscytujące chwile w jego życiu.
Rozmawiali ze sobą tak, jakby byli najlepszymi przyjaciółmi od
niepamiętnych czasów. Do końca życia zapamięta dźwięk jej
głosu, zapach włosów, smak ust.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że
żyje.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-rSZo1HPAl18/VVOu25VMLdI/AAAAAAAAAg8/7Tf8CCqwaqc/s1600/tumblr_no96rkYJ2E1tz4uivo3_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="220" src="http://1.bp.blogspot.com/-rSZo1HPAl18/VVOu25VMLdI/AAAAAAAAAg8/7Tf8CCqwaqc/s400/tumblr_no96rkYJ2E1tz4uivo3_250.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">___________________________________________________________________</span></div>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
</div>
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Dobry wieczór!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Dostałam dzisiaj chęci na poprawienie tego tworu,</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%; text-indent: 1.25cm;"> dlatego przybywam z drugim rozdziałem.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nie pytajcie, co u się dzieje. To nie jest normalnie. I takie będzie do samego końca.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Pozdrawiam, EJ</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
Emily Joneshttp://www.blogger.com/profile/09722394412046338361noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7692328731640156550.post-73749665000743812042015-04-12T20:16:00.002+02:002015-04-12T20:20:12.992+02:00Wspomnienie<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Rozdział
1</span></div>
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%;">Wspomnienie</span></div>
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="right" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="right" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>Można
oczy zamknąć na rzeczywistość,</i></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"><i>ale
nie na wspomnienia.</i></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"><i>~Bob
Marley</i></span></span></div>
<br />
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Piętnastoletnia czarownica z
zapartym tchem obserwowała spektakl barw i cieni, jaki fundował
wschód słońca. Siedziała na białym parapecie, a w dłoni
ściskała czarno – białe zdjęcie Dracona Malfoya, który
szczerzył do niej zęby w przyprawiającym o zawrót głowy
uśmiechu. Podniosła lekko do góry kąciki swych malinowych ust
przypominając sobie ten dreszczyk emocji, kiedy niepostrzeżenie
opuszczała dormitorium, aby spotkać się z chłopakiem. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nagle ciszę przerwało głośne
pohukiwanie sowy. Dziewczyna nie chętnie przeniosła wzrok na czarny
budzik stojący na szafce nocnej. Dochodziła czwarta nad ranem. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Szybko otworzyła okno i wpuściła do
środka śnieżnobiałego ptaka. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Od razu poznała, że to sowa chłopaka
z jej klasy – Harry’ego Pottera. Wzięła do ręki list i zaczęła
czytać koślawe, chłopięce pismo</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Droga Hermiono!</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Wzdrygnęła się czując obrzydzenie.
Zmięła list i sprawnym ruchem nadgarstka wrzuciła go do kosza.
Nienawidziła Tego bliznowatego półgłówka, a on dobrze o tym
wiedział. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Niepostrzeżenie wróciło do niej
wspomnienie niepamiętnej kłótni, która wstrząsnęła całym
Gryffindorem.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i><br /></i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Święta trójca mimo późnej
godziny siedziała przy kominku i wspólnymi siłami próbowała
rozwikłać zagadkę złotego smoczego jaja, które dzięki swojemu
sprytowi i inteligencji zdobył Harry Potter podczas pierwszego
zadania turnieju trójmagicznego. </i></span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Podsumujmy - westchnęła
Hermiona, pocierając zaczerwienione oczy. - W jajku ukryta jest
wiadomość, o następnym zadaniu. Kiedy się go otwiera wydobywa się
z niego przeraźliwy wrzask. Ale to wcale nam nie pomaga. Nadal nie
wiemy, jaka zakodowana jest w nim wiadomość.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Krum jeszcze nie odgadł, o co
chodzi? - zapytał nagle Harry, niby mimowolnie, lecz wbijając w nią
spojrzenie swoich zielonych oczu</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Nie rozmawiam z nim o turnieju.-
mruknęła</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- To może powinnaś zacząć?</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Nie, ponieważ powinieneś to SAM
odgadnąć, a nie iść na łatwiznę. Cedrik Ci podpowiedział i to
powinno wystarczyć.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Nagle chłopak wstał i odwrócił
się do niej tyłem. Blade ogniki dogasających płomieni oświetlały
mu twarz.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- To ty tu jesteś od myślenia. -
Rzucił</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- To jest twój obowiązek to
odgadnąć! - Podniosła lekko poirytowany głos –pomagam Ci, bo
jesteś moim przyjacielem.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Ale to ty siedzisz całymi dniami
z nosem w książce. Świata poza nimi nie widzisz. Powinnaś już
dawno to odgadnąć!</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Tego było już za wiele.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Harry, to ty masz problem. –
Wstała gwałtownie - Chyba wtedy, gdy miałeś mecz Quidditcha i
odrabiałam za ciebie prace domowe to przez przypadek odebrałam Ci
zdolność do samodzielnego myślenia!</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Podobno jesteś najmądrzejszą
czarownicą w całym Hogwarcie, a nie domyślasz się takich
oczywistych faktów.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Poczuła się skonsternowana. Co to
miało się do zagadki ukrytej w jajku? </i></span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- O co chodzi?</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Pamiętasz, jak w pierwszej
klasie przez ponad dwa miesiące nie mogłaś znaleźć sobie
znajomych?- Zagryzła wargę. Aż za dobrze pamiętała ten okres. Na
twarzy Pottera pojawił się złośliwy uśmiech. Odwrócił się w
jej stronę. - Uratowałem Cię od trolla, a ty stałaś się n a m o
l n a. Mieliśmy Cię serdecznie dosyć. Ale z drugiej strony to
dobrze, że się nas uczepiłaś. Przynajmniej miał nam kto pisać
eseje.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Pierwszy raz w życiu Hermiona
poczuła się zażenowana. Łzy zaświeciły w jej oczach.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Dobrze wiedzieć. – Odparła z
podniesioną głową. Nie okaże mu, jak bardzo ją uraził. –
Szkoda tylko, że beze mnie nie przeżyłbyś ani jednego spotkania z
Sam-Wiesz-Kim! - Zebrała pośpiesznie księgi ze stolika. - To
ciekawe jak teraz dasz sobie radę! - Łzy wściekłości zaczęły
zasłaniać jej widoczność. – Dupek – rzuciła na odchodne.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Ledwo weszła po schodach na górę.
Kiedy otworzyła drzwi powitały ją niezadowolone miny koleżanek z
dormitorium. Zapewne krzyki obudziły je. Jakby to była jej wina!</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>- Co się tak gapicie? –
Warknęła. Wsunęła się do łóżka, rzuciła zaklęcie
wyciszające i schowała głowę w poduszkę.</i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Od tamtej pory powstał między nimi
mur, aż po chwili ich przyjaźń legła w gruzach. Ron Weasley
poparł Harry’ego, a Hermiona została sama. Próbowała się tym
nie przejmować, ale to było silniejsze od niej. Zaszywała się w
bibliotece. Praktycznie z niej nie wychodziła. Aż pewnego dnia
znalazł ją tam Draco Malfoy. Na początku się z niej nabijał, ale
kiedy spostrzegł, że dziewczyna nie odpowiada na jego zaczepki
spróbował z nią porozmawiać. Sama nie wiedziała, kiedy wyżaliła
mu się. To on obdarzył ją ciepłem i miłością, której tak
potrzebowała. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Po tym wydarzeniu zastanawiała się,
dlaczego Harry nie został przydzielony do Slytherinu. Knucie i
złośliwość to była ich wizytówka. Już Draco okazał się
bardziej Gryfoński. </span>
</div>
<br />
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Hermiona zmrużyła oczy i oparła
głowę o zimną szybę. Za parę godzin w końcu spotka się z
Malfoyem. To jego blask znowu rozświetli jej tą ponurą
rzeczywistość. </span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-eKSG-xgYzwI/VSq1ppL2ILI/AAAAAAAAAfA/sWa1KXafkDo/s1600/997037_749795688400585_4172061556511144866_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-eKSG-xgYzwI/VSq1ppL2ILI/AAAAAAAAAfA/sWa1KXafkDo/s1600/997037_749795688400585_4172061556511144866_n.jpg" height="320" width="289" /></a></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%; text-indent: 1.25cm;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%; text-indent: 1.25cm;">___________________________________________________________</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; line-height: 100%; text-indent: 1.25cm;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Witam bardzo serdecznie po tej długiej przerwie!</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Poprawianie opowiadania, które pisałam dwa lata temu nie należy do najłatwiejszych.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na razie nie wiem jak mi to wyjdzie, jest to blog poboczny. </span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Co jeszcze mogę powiedzieć?</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pozdrawiam, EJ</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<br /></div>
Emily Joneshttp://www.blogger.com/profile/09722394412046338361noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7692328731640156550.post-13563646607279086882014-12-03T00:11:00.001+01:002015-05-03T22:30:53.201+02:00Prolog<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Biegł.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Sam już nie wiedział jak długo</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nie czuł zapachów, lecz jego serce
rozrywały dwa rodzaje bólu. Fizyczny i psychiczny. Już sam nie
wiedział, który jest gorszy.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Zaczynało brakować mu powietrza.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Zaczerpnął głęboki haust, tak jak
przy wynurzeniu z wody.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nagle wszystko ustało.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Jego oczy otuliła ciemność.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Oddychał ciężko, otwierając je.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">O Merlinie...</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">To był tylko zły sen.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Kolejny taki sam</span></div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Przez kilka chwil wpatrywał się w
sufit, starając unormować oddech. A potem spojrzał na kobietę
swojego życia, która w przeciwieństwie do niego, miała spokojne
sny. Przytulił się do jej pleców, wtulił twarz w jej brązowe
włosy. Ich miękkość zawsze go uspakajała. </span>
</div>
<div align="justify" class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-indent: 1.25cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Niedługo potem zasnął z nadzieją,
że dalsza część nocy będzie bardziej spokojna.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-B1_QBCSxK9w/VSrC1jaPgCI/AAAAAAAAAfg/HUXVmidkc7U/s1600/draco-draco-malfoy-32313984-500-208.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-B1_QBCSxK9w/VSrC1jaPgCI/AAAAAAAAAfg/HUXVmidkc7U/s1600/draco-draco-malfoy-32313984-500-208.gif" height="133" width="320" /></a></div>
Emily Joneshttp://www.blogger.com/profile/09722394412046338361noreply@blogger.com3